Wchodzisz z nudów na datezone i widzisz nową wiadomość. Widzisz kolejnego przeciętnego faceta i już masz usunąć wiadomość ale najpierw sprawdzasz opis. Typ wydaje się dowcipny więc odpisujesz. Zaczynacie gadać, jest nawet miło. Po paru dniach dajesz namówić się na kawę. Kurde, na żywo rozumiecie się jeszcze lepiej. Przedstawiasz go swoim znajomym, później rodzicom, wszyscy go polubili. Po kilku miesiącach oświadcza się podczas wypadu do Włoch. Może i nie jestem tym facetem, ale na pewno zrobię Ci zajebistą minete 🙃